W Kinie Pionier 1907 w Szczecinie inaugurujemy 1 kwietnia 2025 roku pokazy w ramach cyklu NAJLEPSZE Z NAJGORSZYCH. Pierwszym seansem będzie legendarne „The Room”, a potem… będzie już tylko gorzej 🙂 Ten cykl przeznaczonych jest dla tych z widzów, którzy do filmów podchodzą z dużym dystansem, a którzy oglądając filmy złe, czerpią z nich prawdziwą kinofilską radość. Pokazy w ramach cyklu Najlepsze z Najgorszych będą się odbywać w naszym kinie z regularną częstotliwością. Kolejne pokazy odbędą się 12 i 26 kwietnia 2025, a w naszym repertuarze znajdzie się inna perła złego kina – „Fateful Findings”. Widzom życzymy dobrej zabawy.
NAJLEPSZE Z NAJGORSZYCH
To ogólnopolski cykl filmowy różnorodnego kina klasy B, od starych, amerykańskich filmów sci-fi z kosmitami i latającymi spodkami wiszącymi na sznurkach, przez przebojowe kino akcji lat 80. z nieskazitelnymi bohaterami w ortalionowych dresach, po horrory z gumowymi potworami.
Niskie budżety, absurdalne dialogi, kiepskie aktorstwo, nielogiczna fabuła a także zaangażowanie i pasja autorów to tylko niektóre cechy wspólne najgorszych filmów w historii kinematografii światowej, które prezentowane są na przeglądzie.
Filmy Najlepsze z Najgorszych rozbudzają wśród widzów miłość do filmów tak złych, że aż dobrych od 2015 roku. Dotychczas odbyło się kilkaset seansów i wydarzeń w ramach przeglądu, zawsze przy pełnych salach. Pomysłodawczynią i programerką cyklu jest Monika Stolat, a organizatorem Nowa Aleksandria.
Więcej: www.najlepszeznajgorszych.pl
THE ROOM
1 kwietnia 2025 | 19:30 | Czerwona | INAUGURACJA CYKLU „NAJLEPSZE Z NAJGORSZYCH”
REŻYSERIA: Tommy Wiseau OBSADA: Tommy Wiseau, Juliette Danielle, Greg Sestero
Historia kryształowo dobrego, przystojnego, zabawnego i uczciwego bankiera, który zostaje zdradzony przez narzeczoną i przyjaciela. Amerykańskie media pisały, że to „Obywatel Kane kina klasy B”. Jeden z absolutnie najgorszych filmów świata, antyarcydzieło, wzorcowy, wielopoziomowy przykład tego jak nie robić filmów. Kultowy film i tak zły, że aż dobry.
Tommy Wiseau jest odtwórcą jednej z głównych ról, reżyserem, scenarzystą i producentem filmu. Dla „The Room” był także założycielem firmy produkcyjnej, prezesem, dyrektorem wykonawczym, działem prawniczym, menedżerem marki i wszystkim kogo tylko można sobie wyobrazić.
Tommy Wiseau, który przez lata ukrywał swoje pochodzenie, choć wszystko wskazuje na to, że naprawdę nazywa się Tomasz Wieczorkiewicz i pochodzi z Poznania, bardzo chciał być pionierem i stworzyć coś wyjątkowego, nie posiadał jednak żadnej wiedzy o kręceniu filmów, nie był też szczególnie otwarty na uwagi bardziej doświadczonych osób. Między innymi z tego powodu „The Room” to pierwszy i prawdopodobnie wciąż jedyny film na świecie, który nakręcono jednocześnie na taśmie 35 mm oraz kamerze HD, co wymagało dwóch różnych oświetleń na planie i dwóch ekip. Budżet filmu to 6 mln dolarów czego jednak zupełnie nie widać. Początkowo „The Room” zaliczył siermiężną klapę frekwencyjną, ale z czasem wśród fanów kina klasy B i entuzjastów „guilty pleasure” stał się kultowy, obecnie znany jest na całym świecie. W 2024 roku, dzięki Najlepszym z Najgorszych, odbyła się pierwsza, ogólnopolska trasa Grega Sesetero, czyli filmowego Marka i autora bestsellerowej książki “The Disaster Artist”.
FATEFUL FINDINGS
12 kwietnia | 19:30 | Czerwona
26 kwietnia | 19:30 | Czerwona
REŻYSERIA: Neil Breen OBSADA: Neil Breen, Klara Landrat, Jennifer Autry
“Fatefu Findings” to dzieło, które nie przejmuje się żadnymi regułami kina. Opowiada historię Dylana, geniusza komputerowego, który po poważnym wypadku samochodowym odkrywa, że jego życie jest jednym wielkim kłamstwem. Zdradzony przez rząd, zrozpaczony, a zarazem przepełniony nadnaturalnym talentem do hakowania absolutnie wszystkiego i to bez włączania komputera, Dylan wpada w paranoję, prowadząc nas przez serię wciągających, ale zupełnie nielogicznych wydarzeń. Bohater próbuje wyjść z opresji, zdobyć miłość swojego życia, a przy tym walczyć z wieloma, zupełnie niepowiązanymi wątkami. To film pełen dziwnych zwrotów akcji, niskobudżetowych efektów specjalnych i scen, które nie pozwalają oderwać wzroku od ekranu ani na sekundę. To nie kino, to doświadczenie – dziwne, niezręczne i absolutnie hipnotyzujące. Wszystko w tym filmie jest tak nieudolne, że staje się wciągające w sposób, który tylko Neil Breen potrafi osiągnąć.
Neil Breen, reżyser, scenarzysta i aktor w jednym, to prawdziwy geniusz niezależnego kina klasy B, który tworzy filmy tak osobliwe, że granica między wizjonerstwem a przypadkiem przestaje istnieć. “Fateful Findings” to przykład jego wyjątkowego talentu do przełamywania granic złego kina i jednocześnie ich celebracji. Styl Breena przypomina eksperyment, w którym żadne konwencje filmowe nie obowiązują, emocje bohaterów są losowe a dialogi brzmią jak wymyślone przez kogoś, kto nigdy nie słyszał ludzkiej rozmowy. Gra aktorska, choć pełna entuzjazmu, jest absolutnie niezręczna, a montaż przypomina bardziej przypadkowe wybory niż zaplanowaną wizję artystyczną. Breen – z niezachwianą wiarą w swój geniusz – tworzy filmy, które nie tyle aspirują do bycia kinem, co stają się czymś bardziej dziwacznym i niewytłumaczalnym.
“Fateful Findings” to film, który sprawia, że redefiniujesz swoje pojęcie kina. Każda scena jest arcydziełem i staje się zaskakująco wciągającą podróżą w świat absurdalnego kina, gdzie jedyną granicą jest wyobraźnia Breena i jego przekonanie, że wszystko jest możliwe. A przynajmniej w jego głowie.
Więcej filmów w cyklu „Najlepsze z Najgorszych” zaprezentujemy w nadchodzących miesiącach.
Bilety na http://pionier1907.pl